Czy czujesz sie bezpiecznie?

A jeśli tak, to co to dla Ciebie oznacza? 

Przewidywalność – to wspólny mianownik poczucia bezpieczeństwa. Zgodne były w tym twierdzeniu gościnie drugiej debaty organizowanej przez Fundację Głosuj na kobietę: posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska i posłanka Joanna Mucha. Kiedy wiem, co może mnie spotkać – umiem się przygotować. Gdy rozumiem, jak coś działa – nie przeraża mnie, bo umiem sobie z tym poradzić. Czy tak funkcjonuje obecny system, w którym żyjemy w Polsce?

Fundacja Głosuj Na Kobietę jest organizacją non-profit i finansujemy działalność dzięki Darczyńcom. Możemy działać również dzięki Tobie.

Bezpieczeństwo nie jest nam dane raz na zawsze

W obliczu wojny na Ukrainie słowa, które przytoczyła Joanna Kluzik-Rostkowska nie wydają się być zbytnio zaskakujące, jednak rolą polityka czy polityczki jest dbanie o zachowanie bezpieczeństwa zawsze – niezależnie od tego, jak blisko rozgrywają się konflikty wojenne. Tym bardziej, że jak opowiadała o własnych doświadczeniach posłanka, człowiek nie jest w stanie się bać cały czas – każdy i każda z nas wycisza lęk i strach nawet wobec bardzo bliskiego zagrożenia. Jest to niezbędne do funkcjonowania ludzkiego organizmu. Dlatego wybierając swoich reprezentantów i reprezentantki do Sejmu i Senatu, Polki i Polacy dają im bardzo duży kredyt zaufania, bo mają prawo wierzyć, że będą to osoby przewidujące, obserwujące i analizujące ewentualne zagrożenia cały czas – nie tylko w obliczu wojny. Pamiętające, że przejście ze stanu pokoju do stanu wojny jest łatwiejsze niż nam się wydaje (za J. Kluzik-Rostkowska)

Człowiek i państwo mają granice

Oznacza to, że poczucie bezpieczeństwa to pojęcie o wiele szersze niż tylko związane z wojną i pokojem, co podkreślała posłanka Joanna Mucha. Już znajomość własnych granic daje nam możliwość dbania o swoje bezpieczeństwo, nazwanie tego co jest potrzebne – realizowanie działań profilaktycznych. Wydawałoby się oczywiste, że rolą osoby, która chce odpowiadać za całe państwo, jest obserwowanie jego bezpieczeństwo pod kątem wielu aspektów, a przede wszystkim – potrzeb wszystkich obywatelek i obywateli. Odpowiedź czy tak jest, wydaje się równie oczywista – większość polityczek i polityków patrzy wąsko – na konkretny problem, grupę, bez perspektywy. Tym bardziej godna uznania była obecność obu posłanek w dyskusji, w której udział wzięła również wybitna specjalistka w zakresie bezpieczeństwa – dr Paulina Piasecka. Co więcej, dyskuję moderowała ekspertka z dziedziny nauk społecznych, posiadająca ogromne doświadczenie w działaniach na rzecz bezpieczeństwa międzynarodowego – dr Kornelia Oblińska. Dzięki temu spotkaniu cztery osoby posiadające ogrom wiedzy i doświadczenia mogły połączyć swoje siły w jednym z najważniejszych działań – uzgadnianiu, co jest podstawą budowania bezpiecznego społeczeństwa. 

My obywatele i obywatelki oraz państwo to jeden element wielkiego systemu bezpieczeństwa

To słowa dr Piaseckiej, które obrazują jeden z najbardziej podkreślanych wniosków z dyskusji: fundamentem bezpieczeństwa jest edukacja – nazywanie zjawisk, rozpoznawanie zagrożeń i przygotowanie na to co niespodziewane. Obserwujemy rozpadający się system bezpieczeństwa, ale funkcjonujemy, a świat się nie zatrzymał – dlatego rolą każdej osoby, która przynależy do systemu jest tworzenie go. Warto rozumieć, co oznacza przynależność Polski do wspólnot i sojuszy, wiedzieć, co oznaczają te popularne w mediach skróty, umieć zdecydować, z jakich mediów korzystać, aby znać realną sytuację świata. Potrafić zobaczyć, że bezpieczeństwo nie tylko filmowo-stereotypowo-męski świat wojny i walki, ale także świat kobiet, które widzą potrzeby budowania nowych strategii i planów – w tym strategii edukacji w zakresie bezpieczeństwa, definiują, co należy zmienić w koordynacji sojuszy międzynarodowych, a przy tym – znają codzienną rzeczywistość osób zagrożonych różnymi atakami. 

Agnieszka GABRIEL

Sejm nie dla młodych kobiet?

Kwestia obecności kobiet w polityce to temat z jednej strony stary (mający swe początki w walce sufrażystek o prawa wyborcze) a jednocześnie wciąż dla wielu osób niewygodny. Przede wszystkim pokutuje stwierdzenie, że polityka jest brudna i to nie zajęcie dla kobiet.

Od dzieciństwa uczy się nas, że nie mamy po co iść do polityki, bo tylko nas zniszczy i pozbawi czasu na życie rodzinne. I trzeba przyznać, że przez lata taka argumentacja wygrywała. Mało kobiet startowało w wyborach (niezależnie czy parlamentarnych, czy samorządowych), a jeśli już startowały, to często były to kobiety w średnim wieku. Pokutowała i nadal pokutuje wersja „co ta młoda kobieta wie o życiu”, i niestety wiele z nas nienauczonych walczyć o swoje nie potrafiło dobrze odeprzeć takiego argumentu. Choć w ostatnich kilku latach kobiety, a w tym te najmłodsze, stały się bardziej aktywne w życiu społecznym i politycznym, to nadal nie mamy swojej reprezentacji w Sejmie. Brzmi to niedorzecznie, ale niestety taka jest prawda.

W całym Sejmie obecnej kadencji zaledwie 2 posłów ma poniżej 30 lat i są to tylko mężczyźni. W wieku 30-39 lat 64 osoby pełnią mandat poselski, w tym 19 kobiet. Mamy za to nadreprezentację osób w wieku 50-59 lat (117 osób, w tym 82 mężczyzn), czyli dla większości z nas – osób w wieku naszych rodziców. Oczywiście daleko mi do dyskryminowania kogokolwiek z powodu wieku, ale nietrudno stwierdzić, że dysproporcja jest ogromna.

Fundacja Głosuj Na Kobietę jest organizacją non-profit i finansujemy działalność dzięki Darczyńcom. Możemy działać również dzięki Tobie.

Szansę widzę w dużej aktywności młodzieżówek poszczególnych partii, ale tylko pod warunkiem, że osoby przewodniczące tym partiom wreszcie postanowią autentycznie wykorzystać ten potencjał. I wreszcie zrozumieją, że młode osoby (w tym kobiety) zasługują na miejsca na listach wyborczych. Nasz parlament jest silny siłą swoich posłów i posłanek. A jak lepiej dawać młodym ludziom przykład i zachęcać do uczestniczenia w wyborach, jeśli nie przez faktyczne angażowanie ich do polityki. Zapewne zaraz odezwą się głosy „ale to kobiety same nie chcą iść do polityki” i to po części jest prawda. Dlatego tym bardziej należy je zachęcać i wspierać. Większość z nas chętniej się w cokolwiek angażuje, jeśli widzi że ma poparcie wśród osób z którymi współpracuje.

Także młode osoby, młode kobiety – przełóżmy nasz aktywistyczny entuzjazm i chodźmy do polityki! Jeśli chcemy zmieniać świat, to musimy mieć realny wpływ na proces decyzyjny!

Anna NIEZGODZKA

BUSOLA WYBORCZA

Szanowne Panie,

Wchodzimy w gorący okres przedwyborczy, nadchodzące miesiące zadecydują o wyglądzie sceny politycznej po wyborach w 2023 roku. Jako Fundacji, zależy nam na szerokiej reprezentacji kobiet na scenie politycznej. Chcemy serdecznie zaprosić Panie aktywne w polityce i planujące kandydować w najbliższych wyborach do uczestnictwa w naszym projekcie – tzn. zarejestrowania swojego profilu politycznego w serwisie wyborczym ‘Busola Wyborcza serwisie z kobietami i dla kobiet (przede wszystkim).

5 powodów dla których warto:

  1. Nasz serwis promować będzie kandydatury kobiet w wyborach do Parlamentu i zachęcać elektorat do oddawania na Kandydatki – kobiety głosów wyborczych.
  2. Analizując preferencje polityczne użytkowniczek i użytkowników serwis będzie podpowiadać, na które Kandydatki mogłyby/mogliby zagłosować w wyborach.
  3. Wśród pytań naszej ankiety znajdują się pytania istotne dla polskich kobiet i polskiego społeczeństwa.
  4. Wyborczynie i wyborcy będą mieli szansę poznać bliżej swoje Kandydatki dzięki odpowiedziom na pytania dodatkowe ankiety („Kim jestem?”, „Czego najbardziej bym chciała?”, „Co jest dla mnie najważniejsze?”).
  5. Warto, aby Kandydatki inspirowały własnym doświadczeniem kolejne kobiety i dziewczęta do podejmowania karier politycznych (odpowiadając na pytania opcjonalne, tj: „Okoliczności, które skłoniły mnie, aby zająć się polityką”).

UWAGA! Swój profil można zapisać w systemie na każdym etapie jego tworzenia. Pod warunkiem jednak, że jest się zalogowaną w Google. Inaczej po opuszczeniu strony z formularzem, przed jej wysłaniem, odpowiedzi znikną. 

W przyszłości umożliwimy edycję i uzupełnianie profilu. 

Bardzo liczymy na dołączenie do naszego projektu!

Projekt jest finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny. 

Z uszanowaniem,

Marzenna Donajska

Koordynatorka projektu

oraz Zespół Fundacji Głosuj na Kobietę

Fundacja Głosuj Na Kobietę jest organizacją non-profit i finansujemy działalność dzięki Darczyńcom. Możemy działać również dzięki Tobie.

Debata: „Bezpieczeństwo”

Fundacja Głosuj na Kobietę zaprasza do obejrzenia i wysłuchania nagrania debaty ‚Klimatyczna ruletka’ w ramach projektu ‚Networking Kobiety w Polityce’. Debata odbyła się w sobotę 24 września 2022, w godz. 19:00-20:00.

👉 Nagranie streamingu debaty dostępne jest również na fanpejdżu fundacji – https://fb.me/e/2YvebexKk

👉 Debata tłumaczona jest na Polski Język Migowy.

*

🟢 Panel prowadziła Dr KORNELA OBLIŃSKA


Dr KORNELA OBLIŃSKA – doktor w dziedzinie nauk społecznych, w specjalności: zarządzanie w środowisku informacyjnym. Inspektor Policji w stanie spoczynku, wykładowczyni akademicka. Dyrektor programowa WIIS Poland. Ekspertka w Instytucie Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego (BiRM). W latach 2004 – 2005 z ramienia ONZ oraz UE brała udział w misjach pokojowych na terenie byłej Jugosławii (Kosovo, FYROM). Nadzorowała i koordynowała prace Policji w zakresie utworzenia Polskiego Biura SIRENE oraz przystąpienia polskiej Policji do Strefy Schengen. Inicjatorka szeregu inicjatyw z zakresu kształtowania kultury organizacyjnej w służbach mundurowych, w tym w zakresie działań na rzecz niwelowania nierówności. Była przewodnicząca: zespołu ds. strategii równych szans w Policji Komendanta Głównego Policji, polskiej delegacji w Europejskiej Sieci Policjantek oraz vice-przewodnicząca Zespołu Służb Mundurowych przy KPRM. Właścicielka firmy szkoleniowej EGIDA dr Kornela Oblińska Szkolenia dla Kobiet.

„Kobiety zawsze znajdują się w grupie najbardziej pokrzywdzonych w wyniku wojen (…) Ważne jednak, aby były postrzegane nie tylko jako ofiary, ale pełnoprawne uczestniczki działań na rzecz pokoju i zapewnienia bezpieczeństwa.” – Dr Kornela OBLIŃSKA

W debacie wzięły udział 3 Panelistki:

🟢 JOANNA KLUZIK-ROSTKOWSKA – Posłanka na Sejm RP, dziennikarka i polityczka.

🟢 JOANNA MUCHA – Posłanka na Sejm RP, ekonomistka, wykładowczyni.

🟢 Dr PAULINA PIASECKA – doktor nauk społecznych w dyscyplinie nauki o bezpieczeństwie.

👇 Biogramy panelistek poniżej 👇

*

W czasie debaty poruszane były m.in. o tym następujące zagadnienia:

🌍 czym jest bezpieczeństwo i co dla nas oznacza?

🌍 czy należy obecnie koncentrować się na bezpieczeństwie wewnętrznym czy międzynarodowym?

🌍 czy bezpieczeństwo powinno się definiować w oparciu o potrzeby czy zagrożenia?

🌍 jak wojna w Ukrainie wpłynęła na zmianę postrzegania bezpieczeństwa?

🌍 jak można obecnie ocenić funkcjonowanie struktur / organizacji międzynarodowych (ONZ, UE, UNHCR etc.).

🌍 jaka jest i powinna być rola kobiet w procesie bezpieczeństwa?

🌍 czy istnieje polityka równościowa w sektorze bezpieczeństwa: fakty czy mity?

🌍 jakie nieodzowne zmiany należy podjąć w celu zapewnienia bezpieczeństwa?

*

🟢 JOANNA KLUZIK-ROSTKOWSKA – Posłanka na Sejm RP, dziennikarka i polityczka. Pełniła funkcję Ministry Edukacji Narodowej (2013-2015), Ministry Pracy i Polityki Społecznej, podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki (2005-2007), podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego (2007). Posłanka na Sejm VI, VII, VIII i IX kadencji. Obecnie członkini Koalicji Obywatelskiej. Ukończyła dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Dziennikarka i redaktorka w czasopismach tj.:„Tygodnik Mazowsze”, „Ekspres Wieczorny”, „Wprost” i „Przyjaciółka”. W latach 2004-2005 pełnomocnik ds. kobiet i rodziny w urzędzie m. st. Warszawy. Założycielka i w latach 2010–2011 przewodnicząca partii Polska Jest Najważniejsza. Zasiadała w komisjach: polityki społecznej i rodziny (dwukrotnie, w tym jako wiceprzewodnicząca); spraw zagranicznych; edukacji, nauki i młodzieży. Obecnie pracuje w komisjach: obrony narodowej, łączności z Polakami za granicą.

*

🟢 JOANNA MUCHA – Posłanka na Sejm RP, ekonomistka, wykładowczyni. Absolwentka Zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim, doktor ekonomii KUL, ukończyła też studia podyplomowe z Ekonomiki Zdrowia na UW. Od 2007 roku jest posłanką na Sejm. Pracuje w Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska oraz Sejmowej Komisji Ustawodawczej. W latach 2011-2013 Ministra Sportu i Turystyki, odpowiedzialna za przygotowanie i przeprowadzenie Turnieju Euro 2012 oraz budowę Stadionu Narodowego. Członkini Rady Programowej Kongresu Kobiet. Wykładowczyni na uczelni SWPS w Warszawie.

*

🟢 Dr PAULINA PIASECKA – doktor nauk społecznych w dyscyplinie nauki o bezpieczeństwie, specjalistka w obszarze terroryzmu międzynarodowego i walki informacyjnej, dyrektor w Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas w Warszawie oraz zastępca kierownika Ośrodka Analizy Informacji Collegium Civitas. Brała udział w programie badawczym „Model systemu wykorzystania środków masowego przekazu w przeciwdziałaniu i walce z terroryzmem w warunkach RP” w ramach międzynarodowego programu COST A24 (2007-2010) oraz „Dialogue About Radicalization and Equality” (DARE). Pracowała w Wydziale ds. Przeciwdziałania Zagrożeniom Terrorystycznym Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego MSWiA w charakterze głównego specjalisty oraz w Wydziale Bezpieczeństwa Pozamilitarnego w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego na stanowisku naczelnik.

*

Projekt zrealizowała: Fundacja Głosuj na Kobietę.


Projekt finansowany przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię z funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.

*

Świadoma ekologia, właściwa ekonomia

Obejrzałam i wysłuchałam debaty Klimatyczna ruletka, którą zorganizowała Fundacja Głosuj na Kobietę. Wiem więcej, bo rozumiem, widzę alternatywy i szeroki wymiar problemu.

17.09. września odbyła się w przestrzeni internetu debata pod nazwą Klimatyczna Ruletka. Można powiedzieć – nie jedyna. Przecież rozmów i dyskusji na temat ochrony środowiska nie brakuje – niezależnie czy zajrzeć do świata polityki, codziennych rozmów, debat czy nawet szkół. To dobrze, jednak dyskusja, jaką odbyły polskie polityczki na zaproszenie Fundacji Głosuj na Kobietę powinna trafić do wielu uszu i zmusić do myślenia. Była wyjątkowa. Dlaczego? Jaka może być dyskusja o ochronie środowiska, by łączyć i prowadzić do rozwiązywania, a nawet zapobiegania problemom?

Zrozumiała i profesjonalna

Ochrona środowiska to temat specyficzny, bo z jednej strony – dotykający każdej i każdego z nas, obejmując działania dnia codziennego, a przy tym – szeroki, trudny i wymagający ciągłych badań. Niezrozumiały i źle traktowany, jeśli wiedza na jego temat nie płynie wprost z badań naukowych, a te – stale są przeprowadzane. Tymczasem debata stała się źródłem rzetelnej wiedzy, przekazanej przy pomocy profesjonalnego, zrozumiałego języka. Działajmy szybko, jednak wykorzystujmy rozwiązania, które działają – nie bójmy korzystać się z tego, co już zostało wymyślone – opierając się o to motto polityczki powoływały proponowane rozwiązania o przykłady szwedzkie, fińskie czy niemieckie. Szczególnie ważne było zwrócenie uwagi na temat energetyki jądrowej, o której mówiąc, gościnie nie bały się nazywać zarówno jej dobrych stron, jak i obaw Polek i Polaków w tym zakresie. Wiedza oparta o zrozumienie i przekazanie świadomej wiedzy to klucz, którego być może brakuje, a który dzieli politycznie społeczeństwo polskie. Otwartość na małe elektrownie, deklarowana przez PSL, lub poszukiwanie opinii pomorzan na temat zapowiedzianej tam budowy, o którym opowiadała Anna Górska z Partii Razem, otwierają słuchaczy na dyskusje – nawet bez względu na poglądy polityczne i sympatie partyjne.

Fundacja Głosuj Na Kobietę jest organizacją non-profit i finansujemy działalność dzięki Darczyńcom. Możemy działać również dzięki Tobie.

Wielowymiarowa

Temat ochrony środowiska, korzystania z OZE czy budowy elektrowni jądrowej w Polsce nie da się namalować biało – czarno, choć tak wygląda w popularnym przekazie. Debata, dzięki obecności polityczek o szerokiej wiedzy i przekonaniach, pokazała, jak wiele wymiarów obejmuje i pod iloma kątami powinien być przygotowany. Kadry naukowe przygotowane do obsługi elektrowni, wielkość budowy, jej przyszłość i plany rozwoju, składowanie odpadów, opinie mieszkańców różnych regionów Polski, międzynarodowe wpływy i regulacje, które muszą zostać wprowadzone wobec decyzji o uruchomieniu elektrowni – to tylko kilka z wielu tematów dotyczących wykorzystania energii atomowej. Czy w Polsce kształcą się studenci, którzy w przyszłości będą obsługiwać eksploatację elektrowni? Czy temat nie budziłby takich kontrowersji, gdyby Polki i Polacy wiedzieli, że jest przemyślany perspektywicznie, przynajmniej przez część polityków i polityczek opozycji, jak deklarowała Anna Górska? 

Otwarta

Jeśli chcemy czekać, aż zmian w zakresie dostarczania energii dokona rząd, musimy liczyć się z długim czasem oczekiwaniem – liczonym w latach – zwrócała uwagę Urszula Pasławska, posłanka Polskiego Stronnictwa Ludowego. Debata w dużej mierze obracała się wokół działań, których polscy obywatele i obywatelki mogą dokonywać samodzielnie, by korzystanie ze źródeł energii było o wiele bardziej korzystne dla środowiska. Co zaskakujące, mówiono o działaniach dużych, bo jednak zmiana źródła energii to wydatek i skomplikowany proces dla mieszkańców i mieszkanek różnych terenów Polski. Mówiono i pokazywano jednak korzyści, ale również – poszanowanie dla obaw, wyjaśnienie komplikacji, rozwiązywano wyzwania. Dzięki obecności polityczek z różnych partii – nie dało się nie odczuć otwartości i poszanowania dla każdej i każdego z nas, kto chciałby zadziałać, ale ma prawo nie potrafić.

Obejrzałam i wysłuchałam tej debaty, i choć przedtem czułam się osobą dość świadomą w zakresie ochrony środowiska, wiem więcej. Nie tylko o tym co muszę lub powinnam chcieć zmienić, ale o punktach widzenia tych, którzy na temat źródeł energii patrzą inaczej z różnych względów: z powodu innego pochodzenia, miejsca zamieszkania, wiedzy czy możliwości materialnych. Jasny i zrozumiały przekaz pozwolił mi w krótkim czasie poszerzyć horyzont, zrozumieć i zastanowić się. Tego potrzebujemy pilnie, bo czy istnieje bardziej pilny temat?

Autorka: AGNIESZKA GABRIEL

Z treścią debaty można sie zapoznać na fanpejdżu Fundacji Głosuj na Kobietę na Facebooku.

#AgataBrzezińska #AnnaGórska #UrszulaPasławska

Debata „Klimatyczna ruletka”

Fundacja Głosuj na Kobietę zaprasza do obejrzenia i wysłuchania nagrania debaty ‚Klimatyczna ruletka’ w ramach projektu ‚Networking Kobiety w Polityce’. Debata odbyła się w sobotę 17 września 2022, w godz. 19:00-20:30.

👉 Nagranie streamingu debaty dostępne jest również na fanpejdżu Fundacji Głosuj na Kobietę – https://fb.me/e/6vVQPoTia

👉 Szczegółowe informacje o wydarzeniu – https://glosujnakobiete.org/klimatycznaruletka

👉 Debata tłumaczona jest na Polski Język Migowy.


🟢 Panel prowadziła AGATA BRZEZIŃSKA – Prezeska fundacji Aquila, wiceprezeska fundacji fota4climate.

AGATA BRZEZIŃSKA – Kobieta, prezeska fundacji Aquila, wiceprezeska fundacji fota4climate.  Od 15 lat zawodowo związana z działaniami na rzecz ochrony przyrody w Polsce. Prezeska spółki Via Naturae specjalizującej się w ekspertyzach przyrodniczych oraz analizach oddziaływania przedsięwzięć na przyrodę. Ukończyła studia podyplomowe z prawa ochrony środowiska. W ramach działań fota4climate aktywnie wspierająca działania na rzecz propagowania energetyki jądrowej, jako czystego źródła energii, niezbędnego do mitygacji zmian klimatu. Zaangażowana w projekt „Moratorium dla drzew”.

„Naukowcy są zgodni co do przyczyn aktualnego globalnego ocieplenia – są nimi przede wszystkim emisje gazów cieplarnianych z działalności ludzi, głównie dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych. Nie ma na świecie ani jednej dużej organizacji naukowej, która w tej sprawie miałaby inne zdanie. (…) Zmiany następują tak szybko, że jeszcze niedawno mogliśmy mówić o „najwyższych stężeniach CO2 od kilku milionów lat”, teraz powinniśmy mówić o „najwyższych stężeniach CO2 od kilkunastu milionów lat”, a już wkrótce możemy mówić o „najwyższych stężeniach CO2 od kilkudziesięciu milionów lat” – Agata BRZEZIŃSKA.


Panelistki:

🟢 ANNA GÓRSKA – Członkini Zarządu Krajowego partii Razem

🟢 URSZULA PASŁAWSKA – Posłanka na Sejm RP, wiceprezes partii Polskie Stronnictwo Ludowe

👇 Biogramy Panelistek poniżej 👇


W czasie debaty dyskutowane były następujące tematy:

🌍 jak powinien wyglądać udział zródeł produkcji energii elektrycznej według rodzajów paliw w Polsce? czego jest za dużo? czy czegoś brakuje?

🌍 jak osiągnąć najlepszy miks energetyczny? jakich inwestycji potrzebujemy? co należy przyspieszyć?

🌍 czy energetyka jądrowa stanowi większe zagrożenie niż energetyka oparta na węglu i gazie?

🌍 czy 100% OZE jest w ogóle możliwe? czy istnieją kraje bliskie osiągniecia stanu 100% OZE?

🌍 które europejskie kraje posiadają najbardziej zdekarbonizowany sektor energetyczny i w jaki sposób to osiągnięto?

🌍 czy warto popierać budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce?

*

🟢 ANNA GÓRSKA – Przedstawiwielka sektora pozarządowego

Pomorzanka. Matka i feministka socjalna, aktywistka praw kobiet i zielonej energii. Mgr stosunków międzynarodowych, absolwentka Akademii Demokracji Socjalnej. Pracuje w sektorze pozarządowym. Członkini Zarządu Krajowego partii Razem.

*

🟢 URSZULA PASŁAWSKA – Posłanka na Sejm RP

Polityk, prawnik, samorządowiec. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W latach 2006–2012 wicemarszałek województwa warmińsko – mazurskiego, od 2015 posłanka na Sejm VII, VIII oraz IX kadencji. Od 2019 roku pełni funkcję przewodniczącej sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Leśnictwa i Zasobów Naturalnych. Jej priorytety to również rozwój regionu, polityka prorodzinna oraz szeroko rozumiane sprawy kobiet. Od 2012 roku jest wiceprezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego, od 2021 roku aktywnie działa w stowarzyszeniu Kobiety w Centrum.

Projekt zrealizowała: Fundacja Głosuj na Kobietę


Projekt finansowany przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię z funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.

*

Dlaczego spada współczynnik dzietności

Nie dajmy sobie wmówić, że to z powodu upadku moralnego.

„Wygląda na to, że główna przyczyną niższej dzietności nie jest upadek moralny lecz dyskryminacja finansowa kobiet. (…)  W Polsce istnieje niepokojąca różnica wysokości wynagrodzenia kobiet i mężczyzn. Zarobki kobiet stanowią zaledwie 65 procent zarobków mężczyzn. Luka płacowa może wynikać z sześciu czynników i wszystkie one są obecne w Polsce. Mowa o pracy w niepełnym wymiarze godzin, feminizacji niektórych zawodów, ograniczonym dostępie do edukacji, tempie awansu, „karze za macierzyństwo” i postawach kulturowych. (…)”

„Ambiwalencja względem praw kobiet w gospodarce, połączona z konserwatywnymi przekonaniami religijnymi, często przejawia się najdobitniej w krytycznym nastawieniu do pracujących matek. Zważywszy na kary nakładane na kobiety za posiadanie dzieci zarówno w Polsce, jak i w innych krajach, trudno się dziwić, że kobiety odkładają macierzyństwo albo zupełnie z niego rezygnują, obniżając wskaźniki urodzeń. Dzietność Polek systematycznie spada od ponad dwustu lat. Obecnie, podobnie jak w innych krajach Europy Wschodniej, spadła już poniżej poziomu zapewniającego prostą zastępowalność pokoleń (2,1) i sięgnęła 1,5; zdaniem demografów przy tak niskim wskaźniku dzietności trend jest nieodwracalny.” – Linda Scott.

Kto chce dowiedzieć się więcej, niech sięgnie po „Kapitał kobiet” autorstwa Lindy Scott.

Główny Urząd Statystyczny udostępnił dane o współczynniku dzietności (total fertility rate) w podziale na powiaty za 2021 rok. 2021 był kolejnym rokiem spadku tego wskaźnika – z 1,378 do 1,32. To daleko poniżej poziomu zastępowalności pokoleń, który wynosi około 2,1 dziecka na kobietę.

Infografika – https://www.facebook.com/kartografiaekstremalna/photos/a.153692631483262/1920114581507716/?type=3

Marzenna Donajska

Popatrzmy na listy wyborcze…

Z trudem od kilkunastu lat kobiety przebijają się do świata polityki. Jest ich coraz więcej. Chciałoby się rzec, że to efekt ich kompetencji i umiejętności. Tak dzieje się jednak zaskakująco rzadko.

O umieszczeniu kandydatek na listach wyborczych decydują zarządy partii, a te jak wiadomo obsadzone są facetami, którzy uznali, że dobrze mieć w ławie poselskiej, rządzie, radzie gminy kilka babek, bo „ocieplają wizerunek”. A kiedy tylko ich koleżanki próbują wyjść poza wyznaczone ramy od razu są sprowadzane do parteru: ośmieszane, ignorowane i z dziką satysfakcją zaganiane do kuchni i opieki nad dziećmi. Wmawia się nam, że tylko mężczyźni potrafią rozwiązać problemy tego świata. Droga kobiety do najwyższych stanowisk jest poprzedzona zwykle latami godzenia życia rodzinnego z zawodowym i udowadniania, że jest się lepszą od często miernych kolegów.

Już? Usłyszałyście/-liście w swojej głowie ten głos? „Przesadza”. „Wyolbrzymia”. „Nie jest tak źle” i klasyczne: „Chłopa jej trzeba!”?

No to popatrzmy na listy wyborcze w ostatnich wyborach parlamentarnych. Wiadomo, że miejsca na takiej liście nie są sobie równe. Są tzw. miejsca „biorące”, czyli takie, na które głosujemy odruchowo nie mając wystarczającej wiedzy na temat kandydatek i kandydatów. To miejsca z góry listy: 1, 2, 3, nieco mniej 4 i 5. Do „biorących” zalicza się również miejsce ostatnie na liście, które często staje się wyborem głosujących. W wyborach w 2019 roku wyznaczono 41 okręgów, a zatem każda partia musiała przedstawić 41 list wyborczych złożonych z lokalnych działaczek i działaczy. Jak w tej wyliczance wypadły kobiety? Otóż tak (patrz: grafika)

Fundacja Głosuj Na Kobietę jest organizacją non-profit i finansujemy działalność dzięki Darczyńcom. Możemy działać również dzięki Tobie.

Jak widać nawet tak progresywne ugrupowania jak lewica nie potrafiły oddać kobietom należnej im połowy „jedynek”! Najbardziej „przyjazny” kandydatkom zestaw zaproponowała Koalicja Obywatelska proponując im ponad połowę… trzecich miejsc. Zaiste imponujące!

Dzięki ustawie kwotowej z 2011 roku udział kobiet i mężczyzn na liście wyborczej nie może być mniejszy niż 35%. Jednak polska demokracja jak tlenu potrzebuje ustawy suwakowej, która zagwarantuje prawdziwą równość płci w wyborach. Tzw. „suwak” to zasada umieszczania kandydatek i kandydatów naprzemiennie na listach wyborczych. W 2014 roku projekt takiej ustawy pojawił się w sejmie, ale został „zamrożony”, bo były „ważniejsze sprawy” niż prawa kobiet, wiadomo. W obecnym parlamencie trudno spodziewać się takiej zmiany. Dlatego w kolejnych wyborach Polki mogą powiedzieć „sprawdzam”, bo nic nie stoi na przeszkodzie, aby władze poszczególnych partii dobrowolnie zastosowały metodę suwaka na swoich listach.

Autorka: Iwona Michalak

Właścicielka księgarni @Herbooks

82-LETNIA DORĘCZYCIELKA GAZET

Wilma Wijkmans, 82-letnia doręczycielka gazet z Assen (Niderlandy), wzięła właśnie dodatkowy, trzeci rejon do obsługi z powodu wolnych wakatów na dostawców. „To daje mi kopa”.

W wieku 82 lat, dołączyła dodatkową trasę do roznoszenia gazet, ponieważ niedobór dostawców jest tak dotkliwy. „Zastanawiam się: co się stanie ze światem gazet?”

Każdego ranka o 2:30 nad ranem Wilma Wijkmans stawia się do pracy w magazynie gazet w Assen-Oost. Około godziny 5:00 rozpoczyna pracę swoich rejonach prasowych. Zwykle miała dwa rejony. Teraz ma nawet trzy – ze względu na duże braki na stanowiskach doręczycieli. To razem około trzystu adresów. „Nie ma wśród nas prawie ani jednej osoby doręczającej, która nie miałaby obecnie dodatkowego rejonu”.

Dagblad van het Noorden, Jaspar Moulijn

Radzi sobie z tym bardzo dobrze. Wilma Wijkmans dostarcza gazety w Assen od 26 lat. „To wciąż daje mi kopa. Jestem wdzięczna, że nadal mogę to robić. Zwłaszcza, gdy bardzo mocno pada, wracam do domu i myślę: a niech to! naprawdę fajnie się uwinęłam.”

W Niderlandach rozwozi się gazety na rowerach. Ich pakiety znajdują się w dwóch wielkich torbach zawieszonych po obu stronach bagażnika rowerowego. Tak też robi Wilma. Gdy pada deszcz, nie ma z tym większego kłopotu. Ale gdy pada śnieg – a bywa, że o świcie ścieżki są oblodzone – sprawa jest trudniejsza. Zabiera wówczas balkonik. Do balkonika wkłada plastikowy pojemnik na zakupy. Do niego zaś gazety. Następnie ostrożnie wędruje od adresu do adresu. „Stałem się ostrożniejsza w ruchu ulicznym. Gdy się starzejesz, reagujesz wolniej i wolniej zsiadasz z roweru. Co więcej, ludzie zaczęli jeździć lekkomyślniej – nie wszyscy zatrzymują się już na przejściu dla pieszych.”

Te trudności nie powstrzymują jednak Wilmy przed kontynuowaniem pracy w dzielnicy. Wie, że to praca jest bardzo potrzebna. „Pewna starsza pani powiedziała mi kiedyś: ‚Już prawie nie wychodzę z domu. Telewizja i gazeta to moje spojrzenie na świat.” – mówi Wilma – „To mi uświadomiło, jak bardzo ważne jest, aby codziennie otrzymac zamówioną gazetę”.

Wilma nie musi wykonywać pracy z powodów finansowych; zarobek też nie jest zbyt wielki. Jednak to jej nie interesuje. „Jeśli zaczną nam płacić więcej, te gazety staną się nieosiągalne dla subskrybentów i jeszcze większa ich liczba zrezygnuje z subskrypcji”.

Wilma niedawno przeczytała artykuł w ‘Dagblad van het Noorden’ o dostawcy, który zaniechał pracy, ponieważ musiał zapłacić podatek od swojej skromnej pensji za dostawę. Wilma ma inne spojrzenie na sprawę. „Otrzymujemy dużo zwrotu z podatków. O czym często się zapomina. Nasza sytuacja jest więc bardzo dobra.”

W przypadku Wilmy za pracą przeważają jednak korzyści płynące z codziennej, dużej porcji ćwiczeń. „Czyż nie narzekamy zawsze, że zbyt dużo siedzimy?”

Mąż Wilmy powiedział jej ćwierć wieku temu: „Masz potrzebę ruchu, prawda? Weź zatem rejon do roznoszenia gazet. I ona tak zrobiła. „Nie spodziewałem się, że zrobi mi to tak dobrze. Wiem, jak to jest nie czuć się zdrowym. Przed czterdziestką miałem problemy zdrowotne. Teraz czuję się komfortowo we własnej skórze.” Ta sprawność fizyczna pomaga jej samodzielnie robić wszystko w domu. „Gdy przychodzi lato, sama maluję ściany w domu”.

Wilma bardzo dba o zdrowie. Stosuje ścisłą dietę i od piętnastu lat jest weganką. W wolnym czasie pisze również dla Platform Integral Healthcare. Gdy kończy swój obchod z gazetami, około 7:30, przegląda gazety w poszukiwaniu informacji na temat zdrowia. Najpierw “Trouw”, którego subskrybuje, potem “Dagblad van het Noorden”, potem “NRC Handelsblad” i “Financieel Dagblad”. „Ponieważ, gdy mam przez kilka godzin te gazety w rękach, to chcę je również przejrzeć, haha”.

Każdej starszej osobie Wilma radzi: weż sobie rejon do rozwożenia gazet, w zamian dostaniesz zdrowie. „Nie zaczynaj jednak, gdy masz już osiemdziesiątkę, wtedy kondycja już jest słabsza.” Gdy mąż Wilmy zachorował dwa i pół roku temu, musiała na jakiś czas przerwać pracę. Po jego śmierci wiele wysiłku zajęło Wilmie ponowne wdrożenie się do pracy. „Jeśli znów będę musiał przestać, to już na dobre”.

Nie ma jednak jeszcze o tym mowy. Wilma wciąż ma dość energii. „Zabieram ze sobą kanapki do pracy. Tak, jak maratończyk.” W soboty osiemdziesięciolatka czuje się czasem jak maratończyk. Pracuje wówczas bez przerwy od ośmiu do dziewięciu godzin. „Przeciętna starość raczej tak nie wygląda”.

„I tego się trzymam. Gdy skończyłem 65 lat, mój syn powiedział: „Teraz pewnie już przestaniesz?” Zapytał mnie ponownie, gdy miałam 70 lat i znów, gdy miałam 75 lat. Teraz już nie pyta. Doskonale wie: będę kontynuować pracę, dopóki nie będzie to już możliwe”.

Nie dotyczy to jej pracy jako właścicielki magazynu, którą wykonuje razem z synem. Od przyszłego roku, przestanie to robić. Ponieważ praca z papierami zajmuje dużo czasu. Dochodzi też presja ze względu na brak ludzi do dostaw. „Już nie chcę tego robić. Chcę po prostu wyjść i dobrze się bawić”.

Wilma ma swoje wyjaśnienie sytuacji braku dostawców i tego, że trasa z gazetami mniej pociąga obecnie młodych ludzi. „Nie mają już żadnych emocji dla gazety papierowej. O wiele fajniejsze wydaje im się dostarczanie pizzy na motorowerze, chociaż często zarabia się mniej”.

Tłumaczenie: Marzenna DONAJSKA

Foto: Jaspar Moulijn

Źródło: Dagblad van het Noorden, Wouter Hoving

Dzień Świadomości Interpłciowości, ale co to właściwie jest

Dzisiaj, 26 października, jest Dzień Świadomości Interpłciowości. Skupmy więc naszą uwagę na osobach interpłciowych. Rodzą się z ciałem, które nie do końca pasuje do zwykłej definicji „mężczyzny” lub „kobiety”. Ich ciała mają cechy obu płci. Czasami widoczne, czasami niewidoczne.

PRZEDE WSZYSTKIM: TWOJA PŁEĆ TO NIE TO SAMO CO TWOJA SEKSUALNOŚĆ

Płeć jest określana natychmiast po urodzeniu. Wyłącznie na podstawie tego, co pracownicy ochrony zdrowia widzą pomiędzy twoimi nogami – otrzymasz symbol K lub M w dokumentach tożsamości.

JEDNAK TWOJA PŁEĆ JEST SZERSZYM POJĘCIEM: OKREŚLA JĄ PEŁNY ZESTAW CECH PŁCIOWYCH

Podobnie jak włosy na klatce piersiowej, macica, łechtaczka, prostata, moszna lub jajniki, geny i hormony. Nie zapomninaj też też o swoich chromosomach. Są to zazwyczaj chromosomy XX u kobiet i chromosomy XY u mężczyzn.

Na podstawie tego całego pakietu społeczeństwo określa, czy należysz do płci męskiej, czy żeńskiej.

Fundacja Głosuj Na Kobietę jest organizacją non-profit i finansujemy działalność dzięki Darczyńcom. Możemy działać również dzięki Tobie.

KAŻDA OSOBA MA SWÓJ WŁASNY ZESTAW CECH PŁCIOWYCH I KAŻDE CIAŁO JEST INNE.

Ale chociaż każde ciało jest inne, większość ludzi ma cechy płciowe, wśród których wszystkie należą do kategorii ‘mężczyzna’ lub ‘kobieta’.

W PRZYPADKU NIEKTÓRYCH OSÓB SYTUACJA NIE JEST TAKA CZARNO-BIAŁA: MAJĄ ZESTAW CECH PŁCIOWYCH, KTÓRE NIE MIESZCZĄ SIĘ W PEŁNI POD POJĘCIEM ‘MĘSKI’ LUB ‘KOBIECY’. To właśnie jest interpłciowość.  

Jest wiele różnych form interpłciowości. Są to na przykład mężczyźni z dodatkowym ‘kobiecym’ chromosomem (XXY), ale także kobiety nie posiadające macicy lub mężczyźni z pochwą.

Jak wskazuje duńskie badanie, około jedna osoba na 90 ma jakąś formę interpłciowości. W związku z czym, często narażeni są na wykluczenie i dyskryminację.

Flaga społeczności osób interpłciowych

UWAGA: OSOBY INTERPŁCIOWE NIE SĄ OSOBAMI TRANSPŁCIOWYMI. TO SĄ DWA RÓŻNE POJĘCIA.

Płeć określa sie na poziomie fizyczności, ale gender to coś więcej. To to, jak się czujesz i zachowujesz, a także standardy, które wyznaczyliśmy jako społeczeństwo. Na przykład, że chłopcy „powinni” nadal być twardzi, a dziewczęta „powinny” bawić sie lalkami.

U większości ludzi płeć i gender (płeć społeczna) są zgodne. Rodzą się w ciele mężczyzny lub kobiety, tak się czują i chcą się tak zachowywać. Osoby trans nie czują się jak w domu w ciele, w którym się urodziły.

ŚCIŚLE MÓWIĄC: INTERPŁCIOWOŚĆ NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z GENDER: DOTYCZY CIAŁA A NIE UCZUĆ I ZACHOWANIA.

Większość osób interpłciowych jest zarejestrowana jako mężczyźni lub kobiety, a także uważa się za mężczyznę lub kobietę. Chociaż oczywiście może być dość trudno określić, jak czujesz się z cechami płci męskiej i żeńskiej.

Niektóre osoby interpłciowe nie są binarne. Nie czują się całkowicie męskimi lub całkowicie kobiecymi osobami, ale raczej kimś pomiędzy. Albo też, czasami mężczyzną, czasami kobietą.

‘INTERPŁCIOWOŚĆ’ NIE JEST CHOROBĄ, WIĘC NIE WYMAGA LECZENIA ANI OPERACJI.

Podobnie jak płeć męska i żeńska nie są chorobą. Chociaż osoby interpłciowe mogą zdecydować się na leczenie, jeśli mają taka wolę lub w wyniku problemów medycznych lub psychologicznych.

W przeszłości przyjmowano za pewnik, że dzieci, których cechy płciowe były niejednoznaczne, były operowane w celu przekształcenia ich w ‘chłopca’ lub ‘dziewczynkę’. Lekarze uważali, że to dla nich lepsze. Obecnie istnieje bardziej zniuansowany pogląd na ten temat, chociaż czasami operuje się jeszcze małe dzieci interpłciowe.

NA KONIEC: W TYM ARTYKULE JEST MOWA O ‘OSOBACH INTERPŁCIOWYCH’ A NIE O ‘INTERSEKSUALNYCH’. INTERPŁCIOWOŚĆ NIE JEST ORIENTACJĄ SEKSUALNĄ. TO COŚ INNEGO NIŻ BYCIE HOMO- LUB HETEROSEKSUALNĄ OSOBĄ.

Co więcej, jeśli interpłciowość niekoniecznie określa to, kim jesteś, to możesz (jeśli chcesz) również powiedzieć, że masz formę interpłciowości, ale możesz też uznać tę cechę również za zbędny przymiotnik atrybutowy.

Nie jako samodzielny rzeczownik, lecz określenie ze spacją wskazującą – podobnie jak ‘rude włosy’, ‘mazurskie jeziora’ czy ‘długie nogi’. Nie jest wcale konieczne nazywanie kogoś osoba ‘interpłciową’. Podobnie, jak nie nazywamy kogos kto złamał nogę ‘złamaną nogą’ lub chorego na nowotwór ‘nowotworowcem’.

W świecie medycznym bardzo niegrzecznie jest nazywać kogoś według diagnozy. Z tego powodu słowo ‘interseksualny’ też nie jest przydatne. Co więcej, interpłciowość nie jest formą seksualności. Nie jest to orientacja seksualna, ani tożsamość płciowa, ani płeć społeczna. Oczywiście nie oznacza to, że osoby interpłciowe nie mają orientacji seksualnej ani tożsamości płciowej – nie różnią się pod tym względem od innych ludzi. Być może spotkasz więcej gejów, lesbijek i biseksualistów wśród osób interpłciowych lub pojawi się więcej pytań o to, co znaczy dla ciebie bycie mężczyzną lub kobietą. Ale nie ma się czego wstydzić, prawda?

Dajcie znać, czy ten artykuł był przydatny.

MARZENNA DONAJSKI/DONAJSKA

Źródło: Kim Einder – NU.nl, seksediversiteit.nl.

Ilustracje: Getty Images, Wikimedia