Od przyszłego lata, tj. 1 lipca 2021 r, za wszystkie plastikowe butelki o pojemności poniżej 1 litra wprowadzona zostanie w Niderlandii kaucja w wysokości 15 centów – pisze do Izby Reprezentantów sekretarz stanu Van Veldhoven. Ponieważ wcześniejsze próby walki o zmniejszenie zanieczyszczeń w środowisku nie przyniosły wystarczających rezultatów.
Kaucja za większe plastikowe butelki, te powyżej 1 litra, pozostaje bez zmian: 25 centów. Rok później może też zostać wprowadzona kaucja za puszki.
Sektor będzie miał najpierw możliwość rozwiązania problemów związanych z odpadkami (ostatnio zmieniono zasady segregowania odpadów – nie trzeba będzie oddzielać plastiku od resztek, ponieważ nowe maszyny robią to precyzyjniej od człowieka). Jeśli nowe regulacje nie polepszą sytuacji, kaucja za puszki zostanie wprowadzona w połowie 2022 r.
Jest to również życzeniem Izby Reprezentantów, która obawia się, że sprytni producenci mogą zastąpić małe butelki puszkami, które tą sama drogą trafiają do środowiska naturalnego.
Kaucje zachęcają do ponownego użycia
Każdego roku sprzedaje się w Niderlandii ok. 900 milionów małych plastikowych butelek. 100 milionów z nich trafia do środowiska. Sekretarz stanu pracuje już od dłuższego czasu nad umowami z przemysłem opakowaniowym, mającymi na celu ograniczenie ilości odpadów i tworzyw sztucznych w środowisku. Ponieważ przemysł nie był w stanie wykorzystać ponownie 90% butelek jednorazowych, wprowadzona zostanie kaucja.
Według sekretarza stanu, depozyt jest sprawdzoną metodą zachęcającą do ponownego użycia. Zwroty butelek będą wkrótce możliwe w supermarketach, na stacjach benzynowych, dworcach kolejowych oraz za pośrednictwem firm cateringowych.
Organizacje ekologiczne od lat lobbują za tym programem. Popiera go też coraz więcej gmin. Przy bardziej rozbudowanym systemie kaucji, odpowiedzialność za zbieranie i ponowne użycie małych plastikowych butelek spocznie na producentach.
Producenci zaś zawsze sprzeciwiali się rozbudowywaniu systemu kaucji. Według firm zajmujących się pakowaniem było to zbyt drogie i przynoszące jakoby zbyt mało rezultatów. Również supermarkety nie były chętnie nastawione do zwiększania ilości butelek depozytowych – przy których praca wymaga dodatkowego czasu i pieniądzy. „Zebranie wszystkich tych butelek jest dość skomplikowane” – jeszcze w zeszłym roku oponował rzecznik największej sieci supermarketów ‘Albert Heijn’.
Firmy pakujące i supermarkety długo kontrargumentowały. Pierwsze dwa gabinety premiera Rutte’a skłonne były nawet całkowicie zrezygnować z projektu nowych kaucji. Tak się jednak nie stało, gdyż przemysł opakowaniowy nie wywiązywał się z zawartych umów. System kaucji jest obecnie rozszerzany i ostatnie słowo – w sprawie puszek – nie zostało jeszcze powiedziane.
Firmy pakujące i supermarkety długo kontrargumentowały. Pierwsze dwa gabinety premiera Rutte’a skłonne były nawet całkowicie zrezygnować z projektu nowych kaucji. Tak się jednak nie stało, gdyż przemysł opakowaniowy nie wywiązywał się z zawartych umów. System kaucji jest obecnie rozszerzany i ostatnie słowo – w sprawie puszek – nie zostało jeszcze powiedziane.
P.S.
Walka Van Veldhovena o stan ściółki trwa już od lat. Projekt rozszerzonych kaucji wisiał w powietrzu od jakiegoś czasu. W 2018 r. Van Veldhoven postawił ultimatum: albo przemysł opakowań zadba o zmniejszenie ilości porzucanych śmieci z 70 do 90 procent do nadchodzącej jesieni, albo wprowadzone zostaną kaucje od 2021 r.
Raportu Rijkswaterstaat, który sekretarz stanu przesłał Izbie Reprezentantów, wskazał zapewne, że nie udało się osiągnąć spadku. Wprawdzie w 2018 r. nastąpiło zmniejszenie liczby porzucanych plastikowych butelek, ale w 2019 r. w ściółce znaleziono 7% więcej małych plastikowych butelek, niż średnio w 2016 i 2017 roku. W sumie ilość śmieci wzrosła aż o 21% w porównaniu do tych lat.
P.S. 2
Skoro rząd PiS jest taki mocny, to mógłby ominąć kilka lat dyskusji z producentami opakowań i supermarketami i w nocy wprowadzić jakieś rozporządzenia w podobnej sprawie.
Marzenna Donajski / Donajska
Ilustracja: adaptacja z NOS