Według danych Komendy Głównej Policji mężczyźni w ubiegłym roku spowodowali 73,2 proc. wypadków, kobiety zaś 22,9 proc. Argumentuje się często, że statystyki w korzystnym świetle przedstawiają kobiety, gdyż mężczyźni stanowią liczniejszą grupą kierowców. Instytut Transportu Samochodowego przebadał zatem dane w sposób możliwie niezależny od liczby kierowców konkretnej płci.
Z badań wyniknęło, iż kobiety powodują jeden wypadek na 6,7 mln przejechanych kilometrów, a mężczyźni – raz na 4,7 mln km.
Jako piesi mężczyźni spowodowali w ubiegłym roku aż 66,3 % wypadków, podczas gdy kobiety 31,6%.
Z testów przeprowadzonych m.in. przez angielskich naukowców na kilkudziesięcioosobowych grupach kobiet i mężczyzn wynika, iż dzięki wyższemu poziomowi estrogenu, kobiety wypadają lepiej w testach pamięci przestrzennej, koncentracji, podzielności uwagi, a także znajomości przepisów. Estrogen gwarantuje lepsze funkcjonowanie czołowych płatów mózgu.
Męski hormon – testosteron sprawia wg ekspertów, że mężczyźni mają lepsze wyczucie perspektywy i lepiej czytają mapy, ale hormon ten może przyczyniać się do częstego przekraczania dozwolonej prędkości i szybkiej jazdy.
Kobiety jeżdżą bardziej zachowawczo, ostrożnie, są spokojniejsze i częściej stosują się do kodeksu drogowego.
Mężczyźni w większości przypadków są lepsi od kobiet jeżeli chodzi o technikę jazdy, ale sama technika jazdy nie decyduje o bezpiecznej jeździe – jak podkreślaja eksperci.
Wg niektórych badań, młode kobiety upodabniają się stylem jazdy do meżczyzn: częściej jeżdżą ryzykownie i agresywnie. Częściej też siadają za kierownicę po alkoholu. Tymczasem organizm kobiety produkuje mniej enzymu rozkładającego cząsteczki alkoholu w żołądku, więc upijają się szybciej.
(źródło: http://naukawpolsce.pap.pl, Marcin Chomiuk)
Marzenna Furmaniuk-Donajska / Donajski